LO im. M.Kopernika

Kolekcja zdjęć od pani Aleksandry Lisówny (Schabowskiej) (wrzesień 2009r., luty 2010r.)

Szanowny Panie Dyrektorze, Profesorowie, Koledzy i Koleżanki
Jeszcze przed wyjazdem z mojego pobytu w ojczyźnie zdążyłam odebrać list z nigdy niezapomnianej szkoły potwierdzający odbiór mojego listu i fotografii z 1939 roku.
Nie potrafię ukryć wzruszenia jakie mnie wtedy opanowało. Dosyłam resztę tych zdjęć, które udało mi się odnaleźć u znajomych lub dalszej rodziny.
Wiadomo, że jeszcze wtedy mieszkałam z rodzicami w „Osiemnastce” i razem z młodzieżą z tamtych lat dojeżdżaliśmy do „naszej szkoły” w Ostrowi Mazowieckiej. Zaraz po wejściu na teren szkoły mijaliśmy stojący na cokole pomnik Mikołaja Kopernika obecnego patrona tej szkoły, który może nadal tam istnieje.
Z okazji Nowego Roku i na dalsze lata życzę wszystkim pomyślności, szczęścia i zdrowia w naszej ukochanej wolnej ojczyźnie. Ktoś kiedyś bardzo mądrze powiedział: „jakie młodzieży chowanie, takie Rzeczpospolite…”
Z poważaniem
Aleksandra Schabowska
Bergengatan 10, 8 tr, 164 35 KISTA, Szwecja, 25 stycznia 2010r.

„Jak miłe są wspomnienia dawnych lat,
wspomnienia dawnych dni…
melodia w nich serdeczna jakaś brzmi,
zaczarowany świat…”

Prosimy o pomoc w uzupełnieniu podpisów pod zdjęciami.

s1 – 1939r. Młodzież z 18-tki jedzie do szkół w Ostrowi Maz., tym razem takim środkiem lokomocji.

s2 – 1939r. Ostrów Maz. W środku Aleksandra Lisówna (Schabowska) obok Dzidzia Warchalska.

s3 – 1939r. W ogrodzie u państwa Mierzwińskich. W środku Jurek Mierzwiński (zginął w obozie). Z jego lewej strony dwie siostry Terleckie Danka i Lila z 18-tki. Z prawej Hanka Starkówna i jedna panienka też ze szkoły – obie z warkoczami. Najwyżej Aleksandra Lisówna (obecnie Schabowska).

Witam, ta „panienka z warkoczami” to moja ukochana teściowa, Janina de domo Karpińska, primo voto Kolasińska, obecnie mieszkająca w Białymstoku. Pozdrawiam, Jerzy Nawalany 2.12.2009r.

s4 – 1939r. Z okazji zakończenia roku szkolnego tańczyłyśmy walca Francois. Z lewej: Aleksandra Lisówna (Schabowska). Z prawej: Hanka Starkówna.

s5 – To jest najstarsza fotografia z dnia 30 kwietnia 1938 roku. „Święto lasu” – wracamy z wycieczki do lasu kalinowskiego. Ja z teczką, przypadkowo podeszłam na „czoło” pochodu.

s6 – Warszawa, marzec 1939 roku. Znajoma Pani zabrała mnie na spacer po uzyskaniu przepustki ze szpitala wojskowego, gdzie byłam leczona.

s7 – Wracamy po uroczystościach 3-cio majowych. Ja oglądam się na koleżanki i przyśpieszam. Obok Lilka Terlecka, w drugiej parze Danka Terlecka, oraz mało widoczna Hanka Starkówna.

s8 – Ta z warkoczami to Hanka Starkówna i ja – wracamy ze szkoły, obie z teczkami. W środku Dziunek (Ormezowski?) też uczeń tej szkoły, tylko z innej klasy.

s9 – A oto cała grupa, która tańczyła na zakończenie roku szkolnego w 1939 roku. Hanka Starkówna i ja na osobnych zdjęciach z tej grupy.

s10 – „Gdyby jeszcze raz, wrócił dawny czas…” zapamiętałam melodię i fragmenty słów tego walca.

Skip to content