22 września 2005r. – ślubowanie klas pierwszych (otrzęsiny)
|Foto: eMeL, Diana Dmochowska
Tekst: eMeS
Nastała Nowa Era (Otrzęsiny Klas I, 22.09.05)
Nadeszła wiekopomna chwila…dla tegorocznych Kociaczków 😀 Już nie ma odwrotu… wstąpiliście całkiem oficjalne w nasze Elitarne Kręgi Klasztoru i – czy Wam się to podoba czy nie – musicie się dostosować 😉 A oto krótka recenzja z tego, co się działo w czwartek na sali gimnastycznej…
Tradycyjnie, jak to w naszym LO, całą imprezkę rozpoczął Pan Dyrektor swoim podniosłym przemówieniem, z którego, jak sądzę, Pierwszaki i tak niewiele zrozumiały. Kto byłby w stanie słuchać czegokolwiek tkwiąc w strachu przed uczestnictwem w tych nieprzewidywalnych, barbarzyńskich konkurencjach!? Na szczęście udało Im się przynajmniej wydukać drżącymi głosami treść oficjalnej przysięgi odczytanej przez prof. Nowickiego. Powitaniem naszych Nowych Nabytków zajął się również prof. Zawisza. Czyli, jak przystało na elitarną szkołę, zaoferowaliśmy Im czysto „lingwistyczny” wstęp do nowej drogi edukacji! 😉 Po tych wszystkich przemówieniach, wystąpieniach, ostrzeżeniach, zapewnieniach…przyszedł czas na RZEŹ NIEWINIĄTEK, umownie zwaną, „częścią artystyczną”.
Skoro Rada Pedagogiczna mogła zmusić Pierwszaków do składania wielkich obietnic, to i Samorząd Uczniowski mógł! Koty Szarobure przyrzekały nie palić… ognisk za garażami i zawsze częstować starszych kolegów… kanapkami :p (by the way – coś się nam SU nie stara, bo ślubowanie jest co roku tej samej treści, ale rozumiem – TRADYCJA! :p ). I oczywiście główne danie imprezy – mleczko 😀 Po konsumpcji tego wyrafinowanego trunku przewodniczący klas zapewnili nas o jego niewątpliwej pyszności…:D Później, jak to na prawdziwych chrzcinach, trzeba było oblać wodą łebki Kotów. Przyznam że nie wiedziałam do tej pory, że aż tak wiele osób może się zmieścić pod ścianami naszej sali! Chociaż wcale się nie dziwię tym próbom ucieczki, bo Panowie Chrzciciele z klas trzecich machali szczotkami do czyszczenia toalet z wielkim rozmachem… Czyżby mania wyższości? :p I żeby nie było, że nie jesteśmy twórczą szkołą, konkurs plastyczny też był. Niektórym Kotom naprawdę dobrze w tych markerowych wąsach…:p Wielkie emocje na sali wzbudziła konkurencja taneczna…a konkretnie taniec przy… oszczepie :p Ciśnienie podskoczyło zapewne niejednej Kotce, kiedy do akcji wkroczył kolega z Ia – należą się brawa za prawdziwie KOCIE ruchy 😀 Spokojnie mógłby wystąpić w nowej edycji Tańca Z Gwiazdami, TRZYMA CHŁOPAK FASON!!! A w ramach deseru – konkurencja dla wychowawców skazanych na 3 ciężkie lata z rocznikiem ’89. Przeciąganie liny. Wygrały Panie, z (naprawdę niewielką) pomocą swoich wychowanków 😉
I tak oto zakończył się apel mający zapewnić rozrywkę naszemu Nowemu Pokoleniu. Jako Starszaki jesteśmy jednak niepocieszeni – nikt się nie przewrócił, nikt nie zapewnił nam rozrywki jakąś gafą…:p No ale nie było tak źle 😉 Zobaczycie co Was TERAZ czeka!!!
Nawet nie wiecie w co się wpakowaliście…;)
eMeS